Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.



Myślę, że warto pozaznaczać facetowi co ważniejsze treści z książki Chołuń, by sobie poczytał i wiedział jak się ma zachować...
Ja wczoraj doczytałam do połowy, na początku wydawało mi się nudnawo, ale teraz weszłam w konkrety i czytam z zapartym tchem. Zaznaczam żółtymi karteczkami co ważne iczasami jeszcze czytam na głos to co wydaje mi się najistotniejsze.
[/url]
też się ciesze, że wszystko dobrze jest to jest najważniejsze, muszę czekać, aż sytuacja się rozwinie 

na prawdę zabawne 











no katastrofa jakaś 

Mam nadzieję, że nie ucieknie mi w trakcie porodu
Nie wyobrażam sobie rodzić sama, lub z kimś takim jak mama, koleżanka, a teściowej to za żadne skarby bym nie chciała mieć przy porodzie
Chociaż coraz częściej przebąkuje, że jak on mnie tak samą w sali zostawi, więc jeszcze wiele może się zmienić. Pewnie przez cały czas będzie mówił, że raczej nie, a w ostatniej chwili powali pielęgniarkę i wtargnie na salę, żeby mnie ratować 

Kurcze mamuśki zaczęły rodzić trzeba listę zaktualizować


jesteś spakowana? 
Gggata pisała, że jak będzie po wszystkim to się odezwie sama...


oszaleje chyba zaraz



A mama to w ogóle panika na sam pomysł, że chcę rodzić naturalnie, bo uważa, że powinnam mieć cesarkę, żeby się nie męczyć :D
Chociaż sama urodziła mnie błyskawicznie. Poradzcie co jeszcze moge zrobic by nie dopuscic do anemii jakiejs, oczywiscie lekarza mam za tydzien to i tak zapytam.
Jakos nie mam weny do pisania.Wczoraj bylam u gin, wszystko nadal bez zmian, rozwarcie trzyma, malutka bardzo nisko i znow to samo, ze porod moze sie odbyc w kazdej chwili....co slysze juz od 3 tygodnii. Po badaniu troche plamilam i do teraz lekko pobolewa mnie podbrzusze. Pozatym ok. 


Czy wy zgadzacie sie na obecnosc studenta podczas porodu ?







chociaż wiem ze to jej decyzja i jak sie uprze to nie ma zmiłuj.Aleks jesteś pogrubionajesteś spakowana?
problemy były ze szwami po cc, potem żółtaczka małej ech
postaram sie jutro, obiecuję..
Mój zaczął opadac jakiś tydzień temu. Coraz więcej go na dole i jak siedzę, to już muszę rozkraczać nogi
a ty z takim opadniętym to możesz jeszcze pochodzić chociaż pewnie już bys chciała te nóżki rozłożyć
bo ja tak tylko naturalnie a nie żeby mi na siłę rozkładali 



ale dosłownie jak sie ciutkę cofniesz to kilka osób pisało... tak po mojej kołysce